Późnym latem gdzieś pod Gródkiem
w małym sadku, jakich wiele,
zamieszkali przyjaciele.
Mały jeż z czubatym dudkiem.
Obaj bardzo gospodarni.
Dudek strącał jabłka z drzewa.
Jeż na kolce je nadziewał
i odnosił do spiżarni.
Wszystko jedno, które czyje -
myślał jeżyk. Wspólnym trudem,
wspólnie zimę się przeżyje.
Aż tu nagle pac! w ogródek
spadł ogryzek. "Dudku! Ty jesz!"
A ptak na to: "A ty dudek!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz